Sezon czereśniowy jest w pełni, dlaczego więc nie przechować trochę owoców w naszej ulubionej formie, czyli aromatycznej nalewki? Czereśnie mają opinię owoców nijakich, trudnych do przetworzenia. O nalewkach z czereśni jest jednak napisane mało, a jeszcze mnie znaleźć można porad praktyków- zwykle są to przepisy na nalewki wiśniowe, kopiowane po prostu z podmiana słowa „wiśnia” na „czereśnia” A nalewka z wiśni, a nalewka z czereśni to dwie różne, bardzo odmienne nalewki- w zasadzie jedynym elementem je łączącym jest wielkość i kształt owoców :)

 


Jakie to różnice? Pierwsza to pestki- do wiśniówki używamy pestek, nawet do 10-20%. W nalewce z czereśni pestek unikamy, drylujc wszystkie owoce. Druga- cukier. Wiśnie, z natury kwaśne, wymagają znacznie większej jego ilości. Trzy- alkohol. Do wiśni używamy spirytusu, rozcieńczonego do 60-70%. Czereśnie świetnie grają z cięższymi destylatami, jak na przykład rum. Po czwarte- cukier. Wiśnie to cukier biały, czereśnie świetnie dogadują się z brązowym.

 


Jak zrobić nalewkę z czereśni?

 


Najpierw zbieramy lub kupujemy owoce- niekoniecznie duże, czarne- mogą z powodzeniem być to mniejsze, nawet dzikie jasne czereśnie. Ważne, aby były słodkie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Myjemy je dokładnie i eliminujemy nadpsute, miękkie lub spleśniałe.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Drylujemy dokładnie każdy owoc, pestki wyrzucamy, a kawałki owoców umieszczamy w szklanym słoju.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Każdą grubszą warstwę (ok. 4-5cm) posypujemy cukrem. Może być brązowy, dark muscovado.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pełny słoik wystawiamy na słońce i czekamy ok. Tygodnia. Po tym czasie cukier się rozpuści, a owoce puszczą sok. Zlewamy go, a owoce zalewamy alkoholem- w tym przypadku własnym rumem, stworzonym w domu na destylatorze prostym pot-still. Melasę z trzciny cukrowej oraz drożdże do rumu bez problemu kupisz w naszym Sklepie!

Po kolejnym tygodniu łączymy oba płyny, a owoce nasączone alkoholem możemy zalać po raz drugi. Drugi nalew można przedestylować np. Na mikro pot-stillu i otrzymać z niego pierwszorzędny destylat czereśniowy!


Smacznego!